biuro@englishnavigator.pl
Jak zacząć mówić po angielsku płynnie i bez błędów? Sprawdź czy to wiesz!

Jak zacząć mówić po angielsku płynnie i bez błędów? Sprawdź czy to wiesz!

Chciałbyś nauczyć się mówić po angielsku? Uczysz się od lat, niby coś wiesz ale jak przychodzi do mówienia to trema i stres nie pozwalają ci wykrztusić słowa? Próbujesz złożyć zdanie, ale w głowie ciągle słyszysz złowrogie: „O nie… to na pewno nie tak..” albo „Co ja gadam… przecież to zupełnie bez sensu..” W rezultacie uśmiechasz się niezręcznie kiwając głową i ostatecznie stwierdzasz, że lepiej nie mówić nic, żeby nie wyjść na… No dobrze, tutaj niech każdy sobie dokończy według uznania. Znany scenariusz? Jako nauczyciel języka angielskiego często słyszę: „Chcę nauczyć się mówić, ale nie wiem jak mam to zrobić…”  albo „Tyle razy próbowałem nauczyć się angielskiego i nic dalej nie wiem. Jak mam zacząć mówić?” No cóż… Zdradzę ci pewien sekret, o którym być może nikt jeszcze nigdy ci nie powiedział. Być może tajemnica, którą ci zaraz wyjawię zmieni twoje spojrzenie na naukę i metody jakich do tej pory bezskutecznie próbowałeś…

Jak więc zacząć mówić po angielsku?

A więc cały sekret brzmi: Żeby mówić po angielsku trzeba po prostu mówić po angielsku. 

Jesteś? 

Czy może już zamknąłeś okienko? Jeśli nie to dobrze, bo jest szansa, że jeśli przeczytasz ten artykuł do końca, zmienisz swoje metody nauki na bardziej skuteczne i w końcu zaczniesz mówić. 

Ale najpierw o tym, dlaczego słuchanie angielskich piosenek i podcastów, oglądanie filmów po angielsku i zakuwanie słówek nie wystarczy… No więc wszystkie wymienione powyżej czynności to bierne umiejętności w przyswajaniu języka. Dzięki nim, będziemy z pewnością lepiej rozumieli czytane teksty i słuchanie. Być może nawet sporo się nauczymy, ale w pewnym momencie natrafimy na efekt tzw. „szklanego sufitu”, czyli swego rodzaju barierę, której bez ćwiczenia mówienia po prostu nie przeskoczymy. Jak często masz wrażenie, że ciągle zaczynasz od nowa? Czujesz się bezradny i sfrustrowany bo ciągle startujesz na nowo i ani kroku naprzód? Niestety, tak się dzieje bez treningu bardzo ważnej umiejętności jaką oczywiście jest mówienie. Dlatego też od razu ci powiem, że bez treningu mówienia na spektakularne efekty i postępy w… mówieniu nie masz na co liczyć. Być może brzmi to teraz jak masło maślane, ale to jest właśnie ten sekret o którym prawdopodobnie nikt nigdy jeszcze ci nie powiedział. 

No dobrze! A teraz skoro jeszcze tu jesteś i wiesz to co najważniejsze, powiem ci jak zacząć mówić po angielsku i jakie istotne elementy musisz wziąć pod uwagę, żeby twój wysiłek się opłacił. 

Po pierwsze i najważniejsze… znajdź kogoś z kim będziesz rozmawiał po angielsku i kto skoryguje twoje błędy. Najlepiej jeśli będzie to osoba, która potrafi uczyć i ma doświadczenie w nauczaniu, może być to lektor języka angielskiego, native speaker albo kolega, który dobrze mówi po angielsku i chce ci pomóc. Ale uwaga! To ty musisz mówić po angielsku, bo jeśli podczas lekcji języka trwającej powiedzmy 60 minut powiesz dwa słowa, bo resztę będzie mówił twój rozmówca, to już lepiej włącz radio, przynajmniej będzie taniej… Pamiętaj, że to ty musisz mówić. Jeśli trafisz na osobę, która nie dopuszcza cię do głosu, albo masz wrażenie, że na lekcji mówisz za mało, zwróć na to uwagę nauczycielowi i to lepiej prędzej niż później bo ostrzegam, że możesz być rozczarowany efektami. Być może o tym nie wiedziałeś, ale nauka mówienia znacznie poprawia umiejętności rozumienia słuchania i tego co do nas się mówi. Tak jak wcześniej pisałam, do pewnego stopnia możemy sami się uczyć, słuchać, czytać itd. Ale jeśli nie będziemy mówić wszystkie nasze umiejętności zatrzymają się na pewnym poziomie i kropka. Jeśli jesteś właśnie w tym momencie swojej nauki i zastanawiasz co jest nie tak, co cię blokuje, to odpowiedzi mogę ci udzielić tu i teraz: Nie możesz iść do przodu bez treningu mówienia. 

Po drugie… przestań być perfekcjonistą! A przynajmniej na początku. Podczas swojej 10 letniej pracy jako nauczyciel języka angielskiego, spotkałam wiele osób, które miały problem z przełamaniem bariery językowej bądź stresem, ale zauważyłam jedną ciekawą zależność. Grupą osób, które mają największe problemy z mówieniem są perfekcjoniści. Pozwól, że przybliżę ci moją własną, bardzo krótką definicję perfekcjonizmu w nauce języka angielskiego, a ty sam zdecydujesz czy należysz do tej grupy czy nie. Otóż, perfekcjonista, to taka osoba, która tak bardzo chce mówić poprawnie, że więcej czasu spędza na przemyśliwaniu kwestii, które chce powiedzieć niż mówieniu.  No więc moja rada jest następująca: Powiedz to co chcesz powiedzieć i pozwól nauczycielowi ocenić, czy powiedziałeś to dobrze czy nie. Jeśli nie, zapytaj jak powinieneś poprawnie to powiedzieć, powtórz a następnie poproś lektora o ponowne zadanie tego samego pytania tak, żebyś mógł udzielić już poprawnej odpowiedzi. Proste? Jest to bardzo ważne, ponieważ nie będziesz tracił czasu na zbyt długie myślenie a wypowiedziane słowa na dłużej zostaną ci w pamięci.

Po trzecie, uwierz w siebie. Tak, nie żartuję. Często słyszę w słuchawce telefonu.. „Nie umiem mówić, jestem chyba beznadziejnym przypadkiem.” albo „Mam wrażenie, że nigdy się nie nauczę.” No więc od razu powiem ci jedną ważną rzecz. Otóż, nie jesteś beznadziejnym przypadkiem a na naukę języka angielskiego nigdy nie jest za późno. Oczywiście z wiekiem staje się to troszkę trudniejsze ale nie niemożliwe. Na moich zajęciach obowiązuje zakaz negatywnego myślenia. Wiem, że nie mogę zakazać moim słuchaczom myśleć w sposób w jaki chcą, ale przynajmniej wiedzą, że nie mogą mówić, że czegoś nie dadzą rady zrobić. Mówi się, że pozytywne nastawienie to połowa sukcesu i jest w tym sporo prawdy.

A teraz kilka ważnych pytań:

Czy mogę ćwiczyć mówienie samemu? 

Odpowiedź brzmi: z reguły nie ale jeśli potrafisz to tak.. Ogólnie rzecz ujmując najlepsze rezultaty przynosi oczywiście trening mówienia po angielsku z drugą osobą. Jednym z moich ulubionych ćwiczeń jest zadawanie tzw. „random questions” – czyli nie związanych ze sobą pytań, które poprzez efekt zaskoczenia prowokują do szybkiego przestawiania się na inne tory, w tym czasy czy struktury gramatyczne. Możemy oczywiście spróbować wydrukować sobie pytania na kartkach, losować je, odczytywać a potem nagrywać swoje odpowiedzi. Problem polega na tym, że  po pierwsze szybko może nam się to znudzić, a po drugie warto mieć osobę, która będzie korygować nasze błędy na bieżąco, gdyż odsłuchując nagranie samemu możemy coś przegapić.

Dlaczego nie mogę sobie przypomnieć słowa, które znam, w momencie kiedy go potrzebuję?

No cóż, wynika to przede wszystkim z braku odpowiedniego treningu mówienia. Im więcej mówimy, tym bardziej wszystko układa nam się w głowie. Stan naszego umysłu bez odpowiednich ćwiczeń z mówienia przypomina trochę garderobę, z której szaf i szuflad wszystkie ubrania wysypały się prosto na podłogę.  W pośpiechu wchodzimy do garderoby w poszukiwaniu odpowiedniego stroju, ale panujący tam chaos sprawia, że nie możemy nic znaleźć. W końcu odnajdujemy daną rzecz, ale okazuje się, że jesteśmy już spóźnieni. Porządek jest ważny.  Im częściej ćwiczymy mówienie, tym większy porządek zaczyna panować w garderobie naszego umysłu. Odpowiednie słowa, wskakują do właściwych szuflad a my zaczynamy pamiętać, gdzie znajduje się dana rzecz. W końcu panuje już taki porządek, że kiedy rano wchodzimy do garderoby po nasz ubiór bezbłędnie otwieramy właściwą szufladę i w końcu przestajemy się spóźniać. Dzięki odpowiednim ćwiczeniom, po usłyszeniu pytania wiemy już, którą szufladkę w naszej głowie otworzyć nie zastanawiając się nad tym zbyt długo. Dzięki temu jesteśmy w stanie udzielać spontanicznych i naturalnych odpowiedzi.. Z czasem nabieramy większej pewności siebie w mówieniu i okazuje się, że nauka nawet nowych słów przychodzi nam z większą łatwością. Jak to się dzieje?  No cóż.. to jest właśnie magia ludzkiego umysłu. Ale, żeby to wszystko się zadziało musimy zrobić pierwszy krok w dobrą stronę i po prostu zacząć mówić po angielsku…

I tak już całkiem na koniec chciałam powiedzieć o niesamowicie ważnej rzeczy, o której zapomniałam wcześniej napisać. A mianowicie… nie poddawaj się i nie zniechęcaj. Nauka języka angielskiego to proces, który trwa. Daj sobie czas na naukę. Nie składaj broni od razu po pierwszej porażce. Jeśli wytrwasz i nie ulegniesz złości i frustracji czeka cię nagroda. Pamiętaj, praktyka czyni mistrza!  

Jeśli masz pytania, napisz w komentarzu pod artykułem lub wyślij wiadomość na biuro@englishnavigator.pl a ja chętnie na nie odpowiem. Powodzenia!

Dodaj komentarz

Close Menu